-Harry ! Harry !
-Co się stało Kochanie ? - powiedział wystraszony Hazza.
-Zaczęło się - dalej krzyczałaś .
- Co Ty już rodzisz?!!! Boże co ja mam robić - Harry spanikował i nie wiedział co ma zrobić .
-Biegnij po Louisa ! Szybko ! - usiadłaś na łóżku bo nie mogłaś wytrzymać bólu . Na górę przybiegli wszyscy oprócz Harrego , chciałaś żeby twój mąż był teraz przy Tobie .
-Gdzie on jest ?! -darłaś się do Zayna
-Ale kto ?
-Kurwa Idioto ! Nie pytaj głupio . Harry , gdzie jest Harry ?
-Na dole pakuję Cię do szpitala i zabiera potrzebne rzeczy dla dziecka .
-Dobra wszystko gotowe - Wbiegając do pokoju darł się Harry .
Louis i Zayn wzięli Cię na ręce i chcieli znosić po schodach .
-Debile , przecież jeszcze umiem chodzić , pomóżcie mi tylko zejść .!-Harry szedł tuż za Tobą . Wsiadłaś do samochodu Louisa , oczywiście wszyscy musieli jechać z Tobą.
-Harry Skarbie....Aaaaaaa jak to boli ..Proszę zadzwoń do mamy - podajesz telefon - Powiedz jej żeby przyjechała do szpitala .
-Już dzwonię Kochanie będzie dobrze .
-Halo Dzień dobry .
-Harry czemu dzwonisz do mnie z Agaty ?-odezwała się zdziwiona mama do telefonu .
Proszę Pa...Znaczy Mamo , bo ja i chłopaki wieziemy Agatę do szpitala , ona zaczyna rodzić . Kazała poprosić żebyś przyjechała zaraz .
-Już się ubieram , powiedz jej żeby się nie martwiła .
Nim Twoja mama przyjechała Ty zdążyłaś urodzić zdrowego synka z brązowymi loczkami . Tylko dziwiłaś się dlaczego to chłopczyk , lekarz cały czas upewniał was że to będzie dziewczynka . Wszystkie ciuszki jakie mieliście były różowe . Ale trudno wysłałaś Zayn'a żeby kupił coś dla chłopczyka . Nazwaliście go James , dlatego że Liam i Niall mają tak na drugie imię . Zayn został ojcem chrzestnym a Karolina twoja siostra matką chrzestną . / Jenny ;)
-Co się stało Kochanie ? - powiedział wystraszony Hazza.
-Zaczęło się - dalej krzyczałaś .
- Co Ty już rodzisz?!!! Boże co ja mam robić - Harry spanikował i nie wiedział co ma zrobić .
-Biegnij po Louisa ! Szybko ! - usiadłaś na łóżku bo nie mogłaś wytrzymać bólu . Na górę przybiegli wszyscy oprócz Harrego , chciałaś żeby twój mąż był teraz przy Tobie .
-Gdzie on jest ?! -darłaś się do Zayna
-Ale kto ?
-Kurwa Idioto ! Nie pytaj głupio . Harry , gdzie jest Harry ?
-Na dole pakuję Cię do szpitala i zabiera potrzebne rzeczy dla dziecka .
-Dobra wszystko gotowe - Wbiegając do pokoju darł się Harry .
Louis i Zayn wzięli Cię na ręce i chcieli znosić po schodach .
-Debile , przecież jeszcze umiem chodzić , pomóżcie mi tylko zejść .!-Harry szedł tuż za Tobą . Wsiadłaś do samochodu Louisa , oczywiście wszyscy musieli jechać z Tobą.
-Harry Skarbie....Aaaaaaa jak to boli ..Proszę zadzwoń do mamy - podajesz telefon - Powiedz jej żeby przyjechała do szpitala .
-Już dzwonię Kochanie będzie dobrze .
-Halo Dzień dobry .
-Harry czemu dzwonisz do mnie z Agaty ?-odezwała się zdziwiona mama do telefonu .
Proszę Pa...Znaczy Mamo , bo ja i chłopaki wieziemy Agatę do szpitala , ona zaczyna rodzić . Kazała poprosić żebyś przyjechała zaraz .
-Już się ubieram , powiedz jej żeby się nie martwiła .
Nim Twoja mama przyjechała Ty zdążyłaś urodzić zdrowego synka z brązowymi loczkami . Tylko dziwiłaś się dlaczego to chłopczyk , lekarz cały czas upewniał was że to będzie dziewczynka . Wszystkie ciuszki jakie mieliście były różowe . Ale trudno wysłałaś Zayn'a żeby kupił coś dla chłopczyka . Nazwaliście go James , dlatego że Liam i Niall mają tak na drugie imię . Zayn został ojcem chrzestnym a Karolina twoja siostra matką chrzestną . / Jenny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz