wtorek, 16 kwietnia 2013

BE TRUE.. PART.1

W końcu nadszedł ten dzień. Wylatujesz na koncert do Londynu. Wstałaś rano, wzięłaś prysznic. Spakowałaś potrzebne rzeczy, ubrałaś się i pojechałaś na lotnisko. Miałaś 16 lat, więc rodzice pozwolili Ci jechać samej. Siedząc w samolocie, pomachałaś przez szybkę rodzicom i samolot ruszył. 

Byłaś na miejscu. Weszłaś do hotelu i rozpakowałaś walizkę. Wieczorem poszłaś pozwiedzać Londyn. Wróciłaś o 22. Położyłaś się spać, musiałaś się wyspać, ponieważ jutro jest koncert. Wstałaś około 13, wiedziałaś, że to późno, ale trudno. Zjadłaś śniadanie w Nando's i  poszłaś szykować się na koncert.

Jest 19, wzięłaś torebkę i wyszłaś. Miałaś miejsce w pierwszym rzędzie, zaraz koło sceny. Weszłaś na salę, było tak dużo osób, że myślałaś, że się nie dopchasz do sceny, ale udało się. Za 30 minut chłopcy stali na scenie. Louis wykrzyknął "Cześć wszystkim" Zgadnijcie od czego dzisiaj zaczniemy?-powiedział Louis patrząc na ciebie wciąż się uśmiechając.Nawet puścił do ciebie oczko. Nie mogłaś w to uwierzyć. Później śpiewali ' KISS YOU'   ,gdy Zayn zaśpiewał... and let me kiss you... a Niall Z Louisem złapali Cię za ręce i pomogli wejść na scenę. Byłaś w siódmym niebie. Louis śpiewając cały czas patrzył na Ciebie, a kiedy skończył- lekko pocałował cię w policzek. Mało co nie zemdlałaś. Po koncercie chłopcy zaprosili Cię do ich studia. Myślałaś, że to sen, ale nie, to było prawdziwe. Spędziłaś z nimi dwa dni, nawet u nich spałaś.
-Wiesz Maja?-powiedział nieśmiały Louis.
-Co się stało?
-No bo wiesz...Jak cię zobaczyłem wtedy, tam pod sceną spodobałaś mi się od razu, a teraz jak już Cię znam wiem, że lubię cię za to jaka jesteś, a nie dlatego jak wyglądasz. Bo ja się w Tobie zakochałem i chciałbym być z Tobą bez względu na to, że jesteś z Polski i na to, że jesteś moją fanką.
-Louis, ale...- nie skończyłaś mówić, bo chłopak przerwał ci buziakiem.  /Julie :*

1 komentarz:

  1. Fajne piszesz :D
    Mi się spodobało :D

    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń