Niall to twój chłopak od miesiąca . Jak na razie wolicie się nie ujawniać przed światem, że jesteście parą. Wiadomo, od razu fanki wpadłyby w rozpacz, a media miały nowy temat do wymyślania plotek. Tak szczerze nie zależy ci na sławie. Jesteś zwyczajną 18-letnią dziewczyną, który dopiero zaczyna studia. Między tobą,a Niallem jest po prostu wspaniale. Zawsze dochodzicie do kompromisu, a dotychczas nawet nie podnieśliście na siebie głosu. Chcesz, żeby było już tak na zawsze...
Dzisiaj wybrałaś się ze swoim chłopakiem do centrum handlowego po zakupy. Ku twojemu zdziwieniu przed galerią stała masa fanek One Direction trzymająca w rękach plakaty "I♥Niall" itd. Kiedy zauważyli wasz pojazd zaczęły piszczeć i krzyczeć wniebogłosy.
- O, nie! - powiedziałaś oglądając co się dzieję przez szybę.- Ale skąd oni wiedzieli, że my tu będziemy?
- Ogłosiłem to na twitterze - oznajmił spokojnie Niall.- Julie przecież ja mam wspaniałą i piękna dziewczynę! Nie zamierzam jej dłużej ukrywać. Chodź - podał ci rękę i wyszliście z limuzyny.
Włożyliście okulary przeciwsłoneczne i uśmiechaliście się do aparatów fanek i paparazzich. Niall namiętnie cię pocałował na oku ich wszystkich. Directionerki zaczęły bić brawo i piszczeć (nie wiadomo czy ze szczęścia, czy ze smutku). Złapał cię za rękę i w obecności ochroniarza weszliście do centrum handlowego.
Zakupy były fantastyczne! Oczywiście miałaś swój honor i kupowałaś ciuchy za swoje pieniądze. Niall zafundował ci tylko bardzo drogą, skórzaną i piękną torebkę z okazji trzech tygodni spędzonych razem. Przy wyjściu - powtórka z rozrywki. Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy fanek, które wydawały ci się, że przybywają w ogromnych ilościach z minuty na minutę. Niall ponownie cię pocałował i zaczęliście do nich wszystkich machać. W końcu udaliście się do pojazdu, żeby wrócić do domu.
Następnego dnia rano obudził cię mały podmuch wiatru. Był to Niall dmuchający ci w szyję. Chciał cię jakoś obudzić.
- Kochanie! Popatrz tylko!
Niall pokazał ci tweety od swoich fanek. Brzmiały one m.in. tak: "Nareszcie dziewczyna, która zasługuje na Nialla... Szczęścia :*" , "Jaka ona ładna... Aż mam kompleksy" , "Jak ślicznie razem wyglądają :)". Od razu na twojej twarzy pojawił się uśmiech. Nie wiedziałaś, że fani tak zaskakująco dobrze zareagują.
Pojedyncza łza szczęścia popłynęła ci po policzku. Niall ją delikatnie wytarł i pocałował cię.
- Kochanie, daj na chwilę laptopa.
Teraz i ty postanowiłaś zalogować się na swojego twittera. I... od wczoraj przybyło co 200 tysięcy obserwatorów! Wielbicielki twojego cudownego chłopaka piszą do ciebie, pytają się o sprawy modowe, co cię mile zaskoczyło.
- Julie mówiłem, że nie ma się czego martwić! Po prostu ty nie możesz na nikim zrobić złego wrażenia - przytulił cię.
Teraz już wiesz, że masz najwspanialszego chłopaka na ziemi, a jego fani są równie kochani. Nie liczyłaś na to, że mogą cię tak miło przyjąć./Jenny ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz