- Koochanie. - przytulam go.
Bierze mnie na ręce i sadza na łóżku.
- Co chciała byś na urodziny?
- Świnkę.. świecącą.. i Ciebie!
- Nad pierwszym pomyślę, ale drugie.. Nie musimy czekać do urodzin.. - zaczyna mnie zachłannie całować.
*SEX*
Opadamy na łóżko. Patrzę na zadowolonego chłopaka i całuje go poprzez śmiech.
- Co z tą świnią? - zaczynam śmiać się jak idiotka, a on ze mną.
- Może ją załatwię. Napijemy się? - wyciąga nie wiadomo skąd butelkę wódki.
Biorę mu ją z ręki i zaczynamy pić. Niedługo potem pijemy już drugą.
- Chodźmy do basenu. - proponuje pijany Niall.
Nie myślę za dużo i ciągnę do w stronę basenu. Rozbieram się do naga ocierając się o niego. Chwilę później rozbieram też jego.
Wchodzimy do basenu i zaczynamy pływać. Podpływam do niego i lekko całuję. On uśmiecha się, a ja obserwuję jego reakcje. Odpływam od niego i szybkim krokiem wychodzę z basenu. Jak najprędziej zakładam na siebie bieliznę, biorę jego ciuchy i uciekam z nimi. Widzę jak wychodzi z basenu i biegnie za mną.
- Oddaj! - błaga, krzyczy, ale ja nie ustępuje.
Wpada w drzewo a ja się śmieję. Krzyczy na mnie że to przeze mnie. Patrząc na Niall'a biegnę przed siebie, aż w końcu sama wpadam w krzaki.
- W dziwkę się bawisz? - patrzy na mnie.
- Jasne, zapraszam. - idzie w moją stronę. Podchodzi, ale zabiera swoje ciuchy i ucieka. Wpadamy do domu. Siadamy na kanapie i tam zasypiamy./Jenny for Julie ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz