czwartek, 7 marca 2013

Z Niall'em ;)

Już niedługo moje urodziny, tylko tydzień. Nie mogę się ich doczekać. Ciekawi mnie co dostanę od mojego chłopaka, Niall'a. Moim życiem ostatnio zawładnęła świecąca w ciemności świnia. To moje marzenie, chcę ją. Widzę jak zbliża się do mnie Niall. Zeskakuję z łóżka i wieszam mu się na plecach. 
- Koochanie. - przytulam go.
Bierze mnie na ręce i sadza na łóżku. 
- Co chciała byś na urodziny? 
- Świnkę.. świecącą.. i Ciebie!
- Nad pierwszym pomyślę, ale drugie.. Nie musimy czekać do urodzin.. - zaczyna mnie zachłannie całować. 

*SEX*

Opadamy na łóżko. Patrzę na zadowolonego chłopaka i całuje go poprzez śmiech. 
- Co z tą świnią? - zaczynam śmiać się jak idiotka, a on ze mną. 
- Może ją załatwię. Napijemy się? - wyciąga nie wiadomo skąd butelkę wódki. 
Biorę mu ją z ręki i zaczynamy pić. Niedługo potem pijemy już drugą. 
- Chodźmy do basenu. - proponuje pijany Niall.
Nie myślę za dużo i ciągnę do w stronę basenu. Rozbieram się do naga ocierając się o niego. Chwilę później rozbieram też jego.
Wchodzimy do basenu i zaczynamy pływać. Podpływam do niego i  lekko całuję. On uśmiecha się, a ja obserwuję jego reakcje. Odpływam od niego i szybkim krokiem wychodzę z basenu. Jak najprędziej zakładam na siebie bieliznę, biorę jego ciuchy i uciekam z nimi. Widzę jak wychodzi z basenu i biegnie za mną. 
- Oddaj! - błaga, krzyczy, ale ja nie ustępuje. 
Wpada w drzewo a ja się śmieję. Krzyczy na mnie że to przeze mnie. Patrząc na Niall'a biegnę przed siebie, aż w końcu sama wpadam w krzaki. 
- W dziwkę się bawisz? - patrzy na mnie. 
- Jasne, zapraszam. - idzie w moją stronę. Podchodzi, ale zabiera swoje ciuchy i ucieka. Wpadamy do domu. Siadamy na kanapie i tam zasypiamy./Jenny for Julie ;*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz