sobota, 2 marca 2013

Imagin z Niall'em

W końcu nadszedł ten dzień,wylatujesz na koncert do Londynu.Wstałaś rano, wzięłaś prysznic. Spakowałaś potrzebne rzeczy, ubrałaś się i pojechałaś na lotnisko. Masz 16 lat , więc rodzice pozwolili ci jechać samej. Siedząc w samolocie , pomachałaś przez szybkę rodzicom i samolot ruszył. Byłaś na miejscu.Weszłaś do hotelu i rozpakowałaś walizkę, Wieczorem poszłaś powiedzieć Londyn i wróciłaś o 22. Położyłaś się spac bo musiałaś się wyspać przed koncertem. Wstałaś koło 13, wiedziałaś że trochę późno ale trudno. Zjadłaś śniadanie w Nando's i poszłaś się szykować na koncert.Jest 19 . Wzięłaś torebkę i wyszłaś. Miałaś miejsce w pierwszym rzędzie, zaraz koło sceny. Weszłaś na salę, było tak dużo osób, że myślałaś , że się nie dopchasz do sceny, ale udało się. Za 30 minut chłopcy stali już na scenie.Louis wykrzyknął ,, Hello Everybodys ''- Zaczynamy od piosenki ,, One way or another'', ponieważ jest to nasza najnowsza piosenka-Powiedział ciągle uśmiechając się do ciebie . Niall . Zauważyłaś że chłopak puścił ci oczko.. Nie mogłaś w to uwierzyć . Po zakończeniu piosenki zaczęli śpiewać  ,, Kiss you '' Gdy Zayn zaśpiewał ... and let me kiss you'' Niall z Louisem złapali cię za ręce i pomogli wejść na scenę. Byłaś w siódmym niebie . Niall śpiewając cały czas patrzył na ciebie,a kiedy skończył , lekko pocałował cię w policzek. Mało co nie zemdlałaś. Po koncercie chłopcy zaprosili cię na do ich studia. Myślałaś że to sen, ale nie.. to było prawdziwe ! . Spędziłaś z nimi dwa dni, nawet raz u nich spałaś
- Wiesz co ? - powiedział Niall 
- Co się stało ? 
-No bo wiesz...Jak cię zobaczyłem wtedy, tam pod sceną od razu mi się spodobałaś.Teraz gdy znam cię już lepiej wiem, że lubię cię za to jaka jesteś a nie tylko za to jak wyglądasz. Bo ja się chyba w tobie zakochałem i bardzoo chciałbym być z tobą, bez względu na to, że jesteś z Polski i że jesteś moją fanką. 
- Niall , ale ... nie skończyłaś mówić bo chłopak przerwał ci buziakiem.
No i tak to się wszystko zaczęło . ..Jesteś z Niall'em już pół roku. Dzisiaj dowiedziałaś się , że jesteś w ciąży.Gdy powiedziałaś to NIall'owi tak się ucieszył że prawie skakał z radości.Poszłaś do reszty chłopców i powiedziałaś im o dobrej nowinie. Oni także bardzo się ucieszyli . 
* 4 miesiące później ...
Już powoli widać ci brzuszek. Poszłaś do Naill'a widziałaś że coś pisze ale nie wiedziałaś że to piosenka. Zaczynała się tak:

,, Kiedy Ciebie zobaczyłem to o tobie w nocy śniłem
Bardzo mi się spodobałaś coś pięknego w sobie miałaś
Twoje usta,włosy ,oczy, mają w sobie gest uroczy
A twój uśmiech miły taki, jakby gdzieś śpiewały ptaki
Może głupstwa napisałem , lecz się w tobie zakochałem''

Gdy to przeczytałaś łzy popłynęli ci po policzku. Niall wstał i cię przytulił. 
- Skarbie ona jest jeszcze nie skończona, a ty już ją zobaczyłaś. 
- No i co z tego . Ona jest cudowna .- Pocałowałaś go.
- Nasze dziecko będzie szczęśliwe w naszej rodzinie.
Niall kucnął i pocałował twój brzuszek.
- Kocham to dziecko i Ciebie skarbie. -Powiedział z uśmiechem Niall.
Dzisiaj był termin wizyty u ginekologa. Ubraliście się i wyszliście. Zmierzając do samochodu Harry zapytał czy może iść z wami , bo chce zobaczyć maluszka.Zgodziliście się. U lekarza dowiedziałaś się że to będą bliźniaki. Nie byłaś zadowolona ale Niall tak się cieszył , że też byłaś szczęśliwa. Wróciliście do domu. Niall wszedł na twittera i pochwalił się że będzie ojcem bliźniaków. . Twój twitter był tak zawalony hejtami jak i również gratulacjami. 

*Nadchodził dzień porodu, strasznie się bałaś . Któregoś dnia wstałaś rano i zauważyłaś że odeszły ci wody.

- Niall, Niall chodź tu szybko - zawołałaś .
Zdyszany Niall wbiegł do pokoju - Co się stało  ?
- To chyba już. Zaczynam rodzic.
Niall spanikował. zawołał wszystkich na górę.  Stoją i się patrzą .
Debile ona rodzi ! Do samochodu ją i do szpitala - Krzyknęła Jenny.
Zayn i Harry wzięli cię na ręce i zanieśli do auta.W szpitalu skierowali cię na porodówkę. Niall cały czas trzymał cię za rękę.
- Niall ja tego nie przeżyje 
- Będzie dobrze kochanie !
Po dwóch godzinach urodziłaś Synka i córkę. Zdążyłaś powiedzieć ,, Kocham was Niall, opiekuj się dziecmi'' i umarłaś. Niall płakał jak dziecko. Po chwili otarł łzy i poszedł do dzieci. Waszych dzieci.

*4 lata później. Niall razem z dziećmi odwiedza twój grób dwa razy w tygodniu.Teraz stoją przed twoim grobem.

- Tatusiu . czemu mamy nie ma z nami ? - Zapytała Julka 
- Bo gdyby nie ona nie było by tu Ciebie ani twojego braciszka.
Przytulił dzieci i zabrarł je do domu .




 / Jessie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz